poniedziałek, 16 listopada 2015

Początki

Jak już pisałam jestem samoukiem , wychowanką (w tej materii ) wujka Google i wujka YouTube.
Nie było łatwo ale się nie poddawałam. Moim pierwszym (po)tworom daleko było do oryginału ale dzięki temu szlifowałam czytanie schematów. Przeklinałam , wyzywałam, czasem pojawiały się łzy w oczach ale cieszę się że się nie poddałam bo z każdym kolejnym razem było coraz lepiej. Zaczęłam od nici wygrzebanych gdzieś z dna szuflady i najtańszego szydełka. Żeby wam pokazać co wtedy udawało mi się wydziergać przeszukałam stare fotki i patrząc na nie zastanawiam się jak moje modelki mogły mówić że im się podobają. To chyba tylko dzięki nim się nie wycofałam bo wciąż się stroiły i składały kolejne zamówienia :)
Zapraszam do obejrzenia moich pierwszych (po)tworów.
















4 komentarze:

  1. Aniu, jeśli to faktycznie Twoje pierwsze dzieła, to wyszły Ci rewelacyjnie 😃 Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję edzik24. Tak , to moje pierwsze dziergadełka.

    OdpowiedzUsuń
  3. Te żółte ciapki mnie urzekły - są urocze (modelki również )
    Reszta prac rewelacyjna ,dobrze ,że jesteś cierpliwa i nie poddałaś się po niepowodzeniach ,bo teraz możemy podziwiać Twoje prace :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję Beti , potrafisz dodać skrzydeł :)

    OdpowiedzUsuń