poniedziałek, 21 marca 2016

Pokocham poniedziałki

Dobry wieczór :)

Kochana moja cooleżanko ,  chce mi się śpiewać i tańczyć. Sprawiasz że wraca mi wiara w ludzi. Wiedziałam że jest na świecie dobro ale myślałam że jest gdzieś bardzo daleko.

Poruszona chorobą Natalki, przeze mnie nazwanej Natalką "Waleczną"  napisałam swój poprzedni post. Wysłałam  do kogo mogłam wiadomość na maila z prośbą o pomoc w dodaniu otuchy tej dzielnej kruszynie. Pomyślałam że jeśli uda mi się poruszyć kilka serc to Natalka otrzyma  kilka kartek , które być może napełnią ją otuchą i dadzą poczucie że jest ważna . Tak, WAŻNA !!! Nie tylko dla mamy i taty , nie tylko dla najbliższej rodziny, kolegów i koleżanek ale nawet dla kogoś kogo nigdy nie poznała , nie widziała na oczy.

Często mówimy że "każde życie jest ważne i cenne ", używamy wielu, często patetycznych słów a tu mamy realną sytuację w której możemy zabrać "głos". Ten "głos" to nasza kartka dla Natalki.

Cieszę się że moja informacja z prośbą dotarła do tak dużej ilości osób. Jeszcze bardziej cieszy mnie fakt że te osoby mają szczere serca i piękne dusze. Zorganizowana przeze mnie akcja ruszyła pełną parą i przerosła moje oczekiwania. Były dni że nie nadążałam odpisywać na maile. 
I wiesz co ? Jestem dumna że jestem Polką. Jestem dumna że w dzisiejszym obojętnym na ludzka krzywdę świecie , znalazłam tyle ZŁOTYCH SERC. Nie wiem czy potrafisz sobie to wyobrazić ale siedząc przed komputerem , czytając maile i odpisując na nie wciąż miałam pod ręką pudło z chusteczkami. Ryczałam jak bóbr , klikając po jednej literce. Tyle empatii i ciepła płynęło z tych wiadomości , tyle chęci by pomóc. Poznałam też wiele bardzo wzruszających historii że żadna hollywoodzka megaprodukcja nie byłaby w stanie oddać choć cienia tego co czytałam.
Dziękuję wszystkim tym którzy dołączyli do akcji lub wkrótce dołączą .
Dziękuję za zaufanie , którym mnie obdarzyliście.
Dziękuję za ciepłe słowa , które kierowane były także pod moim adresem.
Dziękuję , dziękuję , dziękuję !!!

Dziś dostałam pierwsze przesyłki  DLA NATALKI oraz rysunki.
Jak widzisz nie otwieram ich. Z prostej przyczyny - nie jestem ich adresatką a jedynie "punktem przerzutowym " :D Tak więc możesz mieć pewność że osobą która po raz pierwszy otworzy kopertę lub paczkę będzie Natalka.

 
Dziś w szkole został zorganizowany koncert dla Natalki.
 
 
 
                    Cała szkoła  : Twoi szkolni koledzy i koleżanki ,
rodzice , dziadkowie  i całe grono pedagogiczne ...... wszyscy trzymamy za Ciebie kciuki :)
 Walcz Natalko , walcz !!!

poniedziałek, 14 marca 2016

POKAŻ ŻE MASZ SERCE !!!

Kochane rękodzielniczki przychodzę dziś inaczej niż zwykle bo z prośbą. Ogromną !!! Organizuje akcję dla szkolnej koleżanki moich córeczek. Ma na imię Natalia i ma 8 lat. Nie proszę o wsparcie finansowe , choć takie na pewno by się przydało. Proszę o wsparcie dla tej małej wojowniczki w postaci kartek świątecznych , rysunków Waszych pociech  i życzeń powrotu do zdrowia. Niech wie że są jeszcze na tym świecie dobrzy ludzie  , którzy o niej myślą i dobrze jej życzą. Niech poczuje nasze wsparcie w walce z robalem. Każdy kto ma złote serce i chce wspomóc akcję niech napisze na mój adres mailowy aneczka.karas@gmail.com  i szykuje ręce do pracy :) Jeśli to możliwe podaj tą wiadomość dalej , napisz post na swoim blogu , koncie FB a może poprosisz kolegów i koleżanki w pracy, przyjaciół w Polsce i za granicą.  Im nas więcej tym lepiej.

Dear friends, I come today differently than usual because of the request. The great !!! Organizes a campaign for school friend of my daughters. His name is Natalia and has 8 years. I do not ask for financial support, but this certainly would be useful. Please support this small warrior in the form of Christmas cards, drawings of your little ones and wishes to return to health. Let him know that you are still in this world, good people, who think of her and wish her well. Let them feel our support in the fight against cancer. Anyone who has a heart of gold and wants to support the action let write to my email address  aneczka.karas@gmail.com  and prepares his hands to work :) If possible, enter the message further, write a post on your blog, FB account and may ask colleagues at work, friends in Poland and abroad. The more of us the better.


Córeczka tatusia,
Marzenie mamusi:)
Oto Natalka:)
Niezwykła dziewczynka:)
Z normalnego, zwykłego życia została wyrwana z dnia na dzień......


wszystko potoczyło się szybko
nie było czasu na przemyślenia
Najpierw diagnoza... mroczki przed oczyma... RAK KOŚCI NAJGROŹNIEJSZY!
później kolejne ścięcie.. przerzuty............. nokaut!
Ale nie! NIEEE!! Nie oddamy Cię dziecko bez walki!
Jesteś jedyna! Nasza! Jedyna! Nie dał nam Bóg więcej dzieci....
Niech nam nie zabiera Ciebie!!!
Przecież nie z takich chorób ludzie, dzieci wychodzą...
Przecież się udaje........................................
przecież żyją...................................................................

 
























zdjęcie z początku leczenia  z tatą Grzegorzem.
picture of the beginning of the treatment with my dad Gregory.
 

 Przerażeni rodzice walczą o życie swojej jedynej, wyczekanej córeczki.
Dziewczynka w tym momencie przebywa w Instytucie Matki i Dziecka w Warszawie, gdzie o jej życie walczą cudowni lekarze . W tulona w mamę w nocy, wpatrzona w tatusia w dzień dzielnie rozpoczęła leczenie.
Wstępny plan leczenia obejmuje:
chemioterapia - 4-5 miesięcy
3 operacje
protonoterapia - nierefundowana
chemia celowana - nierefundowana
W chwili obecnej nie wiadomo, co robal wymyśli!
Ale my będziemy walczyć o tą dziewczynkę!!!

czwartek, 10 marca 2016

Dzień kobiet i święto naszych panów !!!

Witam Cię tak serdecznie jak się tylko da :D

Dwa dni temu celebrowałyśmy Dzień kobiet. Nie wiem jak u Was ale w moim otoczeniu było świętowane z pompą . Ale od początku. Budzę się rano , spoglądam na zegarek i widzę godz. 05.43. Nie wierzę. Budzik nie zadzwonił. Normalnie wstaję o 4 rano. SZOK I GONITWA !!!
Prysznic , 2 łyki kawy , szybkie pakowanie i bieg po klatce. Wychodzę na dwór i pierwsze zaskoczenie - MGŁA. Nic nie widać na 50 metrów. Docieram do auta i kolejna niespodzianka - trzeba skrobać szyby :(  Ogarniam się i już jadę do pracy. Niby nie daleko ale w taką mgłę 30 km nie należy do przyjemności. Jestem prawie u celu i okazuje się że świeci się kontrolka , która krzyczy że samochód chce pić, pusty bak. Skok adrenaliny zagwarantowany. Dojeżdżam do pracy a tu jakieś światła dyskotekowe , jakaś orkiestra i lekko fałszujący pan , śpiewający "Labambę". Myślę " O co chodzi ? ". Przechodzę przez bramkę i szybko na dział. Kolega zażartował i krzyczy : " Aniu , wszystkiego najlepszego w dniu urodzin" a ja myślę "Oszalał ? Przecież ja nie mam dziś urodzin ".
Co chwila słyszę : "Wszystkiego najlepszego" a w mojej głowie same znaki zapytania. Wciąż się śpieszę.  Kolega wręcza słodkości i widząc mój błagalny wzrok by wyjaśnił mi co to wszystko znaczy ze śmiechem pyta czy miałam ciężki poranek. Skąd wiedział ???  Śmieje się ze mnie ale przypomina o święcie . Dzień kobiet i wszystko jasne  :) Jak mogłam zapomnieć ? Później było już tylko lepiej. Jestem "nowa" a mimo wszystko kolega z działu i o mnie pamiętał. To było bardzo miłe :) I wiecie co ???  Poranek zagwarantował mi taki poziom adrenalinki że starczyło do wieczora. Dzień w pracy minął mi bardzo szybko , wręcz ekspresowo. Wieczorem czekały mnie jeszcze dwie niespodzianki. Od męża dostałam bukiet ze 101 żonkili , perfumy i 3 róże do posadzenia na działeczce . Kocham róże a te są przepiękne - 2 rabatowe ( bordowa i herbaciana ) oraz pnąca (jasno fioletowa ).


Cudowne zakończenie dnia ??? Ha ... a właśnie że może być jeszcze lepiej :))
Okazuje się że dostałam paczkę od Beti czyli od super dziewczyny ,
Beatki z bloga "My kobiety "  . Koniecznie odwiedźcie jej stronkę i zobaczcie jakie cuda tworzy
Spójrzcie tylko jakie cuda czekały w rozpakowanej przeze mnie paczce ;




 
 
Te cudeńka są z papierowej wikliny. Prawda że piękne ?  Mi bardzo się podobają. No i jeszcze jedno . Beti przygotowała coś superaśnego. To własnoręcznie przygotowana kartka świąteczna z tzw. haftem matematycznym.  Cudo !!!
 
 
Jeszcze raz dziękuję Beti , nie mam pojęcia jak Ci się odwdzięczyć . Mam za sobą naprawdę ciężki czas a Ty dodałaś mi sił :) Jesteś wspaniałą osobą !!!
Pozdrawiam wszystkie kobiety , małe i duże oraz życzę wielu uśmiechów od losu , prawdziwych przyjaźni i wielu słonecznych dni.
 
Nie zapominamy dziś o Panach , wszak dziś właśnie oni świętują !!!
 
Wszystkiego najlepszego Panowie :)