środa, 20 stycznia 2016

Taborecik i Anioł Stróż

Witaj Przyjaciółko :)


Dopadła mnie migrena i cierpię okrutnie , znasz ból to wiesz jak to jest. Jeśli nie miałaś to od nikogo nie bierz , nie polecam :)
Nie mogłam jednak wytrzymać i musiałam przyjść tu i z Toba porozmawiać. Lubię te nasze pogaduchy.

Masz w domu taki mały taborecik ?  Wiesz taki co to na nim stanąć można by po coś sięgnąć gdy ręka za krótka. Ja taki mam i najczęściej służy mi do posadzenia pupy gdy obieram ziemniaki do obiadu.
Trochę już wysłużony ale z drzewa sosnowego i szkoda mi było go wyrzucić.
Wzięłam więc trochę farby, pędzle, serwetki , lakier i inne decoupagowe sprzęty. Od kiedy "zachorowałam " na deco zaczęłam zbierać serwetki z różnymi wzorami i okazało się że mam już sporą kolekcję. Wybrałam motyw fiołków. Dobrałam farby , które najbardziej pasowały do mojej koncepcji i zabrałam się do pracy.

Efekt moich starań możesz obejrzeć tu :




Podoba mi się , jestem zadowolona ze swojej pracy a rzadko jestem bo zawsze się do czegoś przyczepię.  I tak oto teraz sadzam pupę na fiołkach :)

Anioł powstał w ten sam  , deco sposób. Zobaczyłam go na Allegro i postanowiłam że musi do mnie przyjechać. I przyjechał .... ale w częściach. Nawet lepiej bo łatwiej było nad nim pracować. Pomalowałam  , posklejałam , dodałam wzór i nieco lakieru z brokatem na skrzydła oraz złotą konturówkę na aureoli. Przedstawiam Ci Lilkę :)



 
Ściskam i wysyłam moc pozytywnej energii :)

32 komentarze:

  1. Proszę jaka zdolniacha:)) Mam podobny stołek też zniszczony ale do decu się nie brałam jeszcze:) Druty działają na mnie kojąco a tu różnie może być:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Basiu też bałam się zacząć, bałam się że coś mi nie wyjdzie a ja nerwus czasem jestem i będą sprzęty po domu latać :) Ale okazało się że jest to dla mnie świetną odskocznią i alternatywą dla włóczek.
      Zdarza się że tak się skupiam nad tym co robię że jestem jak w transie , nic innego nie widzę i nic nie słyszę .

      Usuń
  2. Oj Aniu bardzo Ci współczuje z powodu migreny, dama nigdy na szczęście nie miewam, ale moja córke kiedyś dopadła, więc co nieco o tym wiem i dlatego życzę jak najszybszego powrotu do formy :) stworzylas Aniu piękne rzeczy, ja na tym się zupełnie nie znam,ale wizualnie oceniam, że stoleczek dostał nowe życie i to znacznie lepsze, a Anielica jest śliczna, ładnie jej w tych filmach, pozdrawiam i zdrowia życzę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście fioletach, nie mogę czasem dogadać się z moim tabletek,przepraszam :)

      Usuń
    2. Kasiu nie ma za co przepraszać , najważniejsze że zrozumiałam :)

      Usuń
  3. Aniu,bardzo Ci współczuję i mam nadzieję,że już czujesz się lepiej.Stworzyłaś piękne prace"zazdraszczam",bo w tej materii jestem zupełnie zielona:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Wiem co to migrena, więc łączę się w bólu. Prace które stworzyłaś są boskie !!! Pozdrawiam:)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuję Wam wszystkim za komentarze , dają mi dużo siły i nadziei że kiedyś wam dorównam. Podziwiam prace które publikujecie.
    Dziękuję za życzenia powrotu do formy. Dziś jest już znacznie lepiej. Odpuściła po niecałych 2 dniach , wiec szybko :)
    Jeszcze raz dziękuję i ściskam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Olá querida, passei por aqui para agradecer sua doce presença
    no meu cantinho.Obrigada !!!
    linda POSTAGEM!
    Abraços, Marie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bom dia, Marie. Você não tem nada para agradecer, eu gosto do seu cantinho e eu gostaria de visitá-lo :)
      Eu abraço e ter um bom fim de semana.

      Usuń
  7. Odpowiedzi
    1. Bem-vindo Elisabete. Obrigado por sua visita. Fico feliz que meu trabalho que você gosta. Eu convido-o novamente. Beijos :)

      Usuń
  8. Śliczny stołek:) i aniołek. Latem zrób sobie dietę warzywno-owocową dr.Dąbrowskiej. Pomaga na wszystko na migreny też.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Eve za podpowiedź :) Poczytam w necie i zobaczymy , bo cierpię okrutnie.

      Usuń
  9. Stołek zyskał nowe piękniejsze życie, dzięki Tobie!
















    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za dobre słowo. Powiem nieskromnie że mi też się podoba ;)

      Usuń
  10. Wiem co to jest ból głowy więc współczuje.Sołek pięknie wygląda ,zrobiłaś Aniu dzieło.Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak jak mówiłam jestem z siebie dumna , bo to pierwsza rzecz która naprawdę mi się udała . Będę wytrwale ćwiczyć :)
      Cieszę się że mnie rozumiesz ale nie cieszy mnie fakt że zaznałaś takiego bólu , ja również współczuję.

      Usuń
  11. Ty to masz talent Przyjaciółko :-) Taborecik piękny!!! Uwielbiam takie rzeczy. A Anioł z pewnością będzie dobrym Aniołem Stróżem. Piękne prace. Podziwiam i pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za tak miły komentarz. Tak bardzo "chorowałam" gdy oglądałam dzieła wykonane przez decoupage'ystki że postanowiłam się trochę w tej materii podszkolić. Nie mam tyle umiejętności by wyczarować piękności tak jak one, ale coś nie coś już potrafię i skrzętnie z tego korzystam ;)

      Usuń
  12. Mam podobny stołeczek. Tylko z nóżkami. Niestety nie jest tak piękny, jak Twój. Chyba czas to zmienić :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór Kingo :) Dziękuję bardzo za to że zechciałaś mnie odwiedzić, zapraszam serdecznie ponownie.
      Działaj , działaj sporo można zmienić niewielkim nakładem pieniędzy. Masz "nowy" sprzęt i radochę z własnej twórczości :)

      Usuń
  13. Taborecik tak pięknie przystrojony, do twarzy mu w fioletach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam Cię Agnieszko :)
      Cieszą mnie twoje odwiedziny. Dziękuję za miły komentarz , ja po prostu jestem taka "fioletowa" ;)

      Usuń
    2. Ten wzór z fiołkami uwielbiam, stołeczek wyszedł świetny.Fiołkowy anioł do kolekcji także przyciąga wzrok

      Usuń
    3. Dziękuję Agnieszko :)

      Usuń